Burmistrz do podwładnej: kiedy się ze mną umówisz?

Burmistrz do podwładnej: kiedy się ze mną umówisz?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy burmistrz Golubia-Dobrzynia dopuścił się mobbingu (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Barbara W. oskarża burmistrza Golubia-Dobrzynia Romana Tasarza o to, że ten kilka lat temu stosował wobec niej mobbing. Tasarz miał pytać kobietę przy radnych kiedy się z nią umówi; miał także - machając banknotem o wysokim nominale - pytać urzędniczkę i jej koleżankę: "Która ze mną pójdzie" - pisze Gazeta.pl.
Tasarz rządzi Golubiem-Dobrzyniem od trzech kadencji - oskarżenie dotyczy pierwszej kadencji burmistrza. - Aby być uczciwym, nie wykluczam, że do niektórych sytuacji mogło dojść - przyznaje podkreślając, że nie pamięta dobrze wydarzeń sprzed kilku lat. Dodaje jednak, że jego wypowiedzi były żartami. - Ten z banknotem może nie był w najlepszym stylu, ale nie spotkał się z dezaprobatą, okazaną choćby miną czy gestem. Zresztą odpowiedzi pani Basi bywały adekwatne i też się nie obrażałem. Często dowcipkowaliśmy w tej konwencji. Nadal rozmawiam tak z córką i ona to akceptuje. Podobnie było z panią Basią. Nie mówiła, że cokolwiek sobie wyprasza, dlatego nie miałem wrażenia, że zrobiłem coś niestosownego - podkreśla burmistrz.

Tymczasem cztery lata temu lekarze stwierdzili u Barbary W. depresję spowodowaną sposobem traktowania w pracy. Urzędniczka 11 miesięcy spędziła na zwolnieniu.

arb, Gazeta.pl