- Dowody komisji (Millera - red.) obronią się w każdym środowisku naukowym - powiedział Maciej Lasek, szef powołanego przez premiera zespołu, który ma obalać nieprawdziwe tezy dotyczące katastrofy smoleńskiej.
Maciej Lasek mówił w "Faktach po Faktach", że spotkanie członków jego zespołu z ekspertami z kierowanego przez Antoniego Macierewicza (PiS) parlamentarnego zespołu jest "niewykluczone". - Nie chcemy rozmawiać z politykami - zastrzegł szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Wcześniej Lasek zwrócił się do naukowców wspierających zespół Macierewicza o przedstawienie dowodów ich hipotez. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, do spotkania nie dojdzie.
Lasek mówił, że jego zespół chce postępować zgodnie z "zasadami, które przynależą" ekspertom. Zapowiedział, że jeśli "nie będzie dobrej woli z drugiej strony", to jego zespół uczyni następny krok i będzie "obalać tezy zawarte w teoriach alternatywnych" do tych z raportu komisji Millera. To jeden z celów zespołu - mówił Lasek.
- Jeżeli ktoś udaje eksperta, trzeba będzie zmienić reguły działania. Jesteśmy na to gotowi - zadeklarował w "Faktach po Faktach" były członek komisji Millera.
zew, TVN24
Lasek mówił, że jego zespół chce postępować zgodnie z "zasadami, które przynależą" ekspertom. Zapowiedział, że jeśli "nie będzie dobrej woli z drugiej strony", to jego zespół uczyni następny krok i będzie "obalać tezy zawarte w teoriach alternatywnych" do tych z raportu komisji Millera. To jeden z celów zespołu - mówił Lasek.
- Jeżeli ktoś udaje eksperta, trzeba będzie zmienić reguły działania. Jesteśmy na to gotowi - zadeklarował w "Faktach po Faktach" były członek komisji Millera.
zew, TVN24