- Rezerwa celowa przeznaczona była na wszystkie wydarzenia związane z Euro i ze Stadionem Narodowym, w tym na ubezpieczenie stadionu, podatek, podwykonawców. Rezerwa była przeznaczona na funkcjonowanie stadionu na cały 2012 rok. Gdyby była tylko na Euro, powinnam była dzień po Euro zgasić światło na Stadionie Narodowym i nic tam nie robić - tłumaczyła w "Babilonie" w TVN24 minister sportu Joanna Mucha.
NIK podaje, że rezerwa celowa na Euro 2012 została nieprawidłowo wykorzystana. Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, że zamiast tego resort wydał te pieniądze na koncert Madonny i zespołu Coldplay oraz na mecz Polska-Anglia, który został przełożony, bo na murawie było zbyt dużo wody.
Mucha zaznaczyła, ze nie zgadza się z zarzutami NIK dotyczącymi nieprawidłowego wykorzystania rezerwy. Minister sportu tłumaczyła, że rezerwa celowa podzielona była na dwie części: pierwsza z nich, przeznaczona była na siatkówkę. Jak zaznaczyła Mucha ta część "nie była ruszona". Jak podkreśliła minister druga część nazwana "przedsięwzięcia Euro" obejmowała wszystkie wydarzenia związane z Euro i ze Stadionem Narodowym. Dodała też, że za każdym razem, gdy rezerwa była uruchamiana, resort sportu występował o zgodę do ministerstwa finansów. Nie wystąpiono natomiast o zmianę przeznaczenia rezerwy.
ja, tvn24.pl
Mucha zaznaczyła, ze nie zgadza się z zarzutami NIK dotyczącymi nieprawidłowego wykorzystania rezerwy. Minister sportu tłumaczyła, że rezerwa celowa podzielona była na dwie części: pierwsza z nich, przeznaczona była na siatkówkę. Jak zaznaczyła Mucha ta część "nie była ruszona". Jak podkreśliła minister druga część nazwana "przedsięwzięcia Euro" obejmowała wszystkie wydarzenia związane z Euro i ze Stadionem Narodowym. Dodała też, że za każdym razem, gdy rezerwa była uruchamiana, resort sportu występował o zgodę do ministerstwa finansów. Nie wystąpiono natomiast o zmianę przeznaczenia rezerwy.
ja, tvn24.pl