Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie dosłało w porę zapasu druków do wystawiania mandatów. Ponieważ zaczyna ich brakować, policjanci nie maja na czym wystawiać mandatów - informuje tvn24.pl.
W lżejszych przypadkach zatrzymanie przez policje kończy sie pouczeniem. Gdy jednak przewinienie jest większe, sprawa od razu trafi do sądu. Rzeczniczka wojewody śląskiego tłumaczy, że to nie wina wojewody, ale ministerstwa. Dodaje, że druków brakuje od lutego, a o zapotrzebowaniu województwo informowało Warszawę od stycznia.
eb, tvn24
eb, tvn24