- Wstyd, że parlament nie znalazł formuły, by oddać sens sprawy Grzegorza Przemyka. Tego, że zatrzymany chłopiec został zakatowany w komisariacie - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 mec. Maciej Bednarkiewicz, pełnomocnik matki 19-letniego maturzysty śmiertelnie pobitego przez milicjantów.
Projekt uchwały ws. 30. rocznicy śmierci Przemyka nie trafił do porządku obrad ze względu na sprzeciw SLD.
W ocenę mec. Bednarkiewicza to cyniczna gra o historię. - Żeby przedstawiać PRL jako czas błędów, które można naprawić, ale tak naprawdę wszystko było świetnie - zaznaczył pełnomocnik matki Przemyka. Zdaniem prawnika nie oskarżenie funkcjonariuszy milicji w tej sprawie było decyzją polityczną.
- To powinno być napiętnowane, że taka rzecz mogła się zdarzyć. Zatrzymany chłopiec został zakatowany w komisariacie - podkreślił pełnomocnik matki Przemyka w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
ja, TVN24
W ocenę mec. Bednarkiewicza to cyniczna gra o historię. - Żeby przedstawiać PRL jako czas błędów, które można naprawić, ale tak naprawdę wszystko było świetnie - zaznaczył pełnomocnik matki Przemyka. Zdaniem prawnika nie oskarżenie funkcjonariuszy milicji w tej sprawie było decyzją polityczną.
- To powinno być napiętnowane, że taka rzecz mogła się zdarzyć. Zatrzymany chłopiec został zakatowany w komisariacie - podkreślił pełnomocnik matki Przemyka w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
ja, TVN24