- Premier potraktował tę sprawę jako sprawę cywilną, osobistą, a nie rządową - wyjaśniała w Poranku Radia TOK FM minister sportu Joanna Mucha komentując proces w sprawie publikacji "NIE".
W ocenie minister Muchy walka z mediami nie jest prosta. Jak dodała politycy maja prawo poczuć się jako osoby prywatne i iść do sądu.
W rozmowie z Janem Wróblem Mucha powiedziała, że sama nie planuje iść do sądu. - Odczuwam bardzo duży dyskomfort, widząc, za co i jak jestem krytykowana w porównaniu do tego, co robię ja i mój resort - stwierdziła Mucha.
Premier Donald Tusk pozwał wydawcę tygodnika "Nie" za publikację zamieszoną w prima aprilis. Tego dnia opublikowano stenogram rozmowy, którą miał rzekomo przeprowadzić szef rządu z VIP-ami na trybunie honorowej Stadionu Narodowego. Redaktor naczelny "Nie" Jerzy Urban poinformował szybko, że artykuł jest żartem, a jego treść zmyślono.
ja, TOK FM
W rozmowie z Janem Wróblem Mucha powiedziała, że sama nie planuje iść do sądu. - Odczuwam bardzo duży dyskomfort, widząc, za co i jak jestem krytykowana w porównaniu do tego, co robię ja i mój resort - stwierdziła Mucha.
Premier Donald Tusk pozwał wydawcę tygodnika "Nie" za publikację zamieszoną w prima aprilis. Tego dnia opublikowano stenogram rozmowy, którą miał rzekomo przeprowadzić szef rządu z VIP-ami na trybunie honorowej Stadionu Narodowego. Redaktor naczelny "Nie" Jerzy Urban poinformował szybko, że artykuł jest żartem, a jego treść zmyślono.
ja, TOK FM