Rząd chciał, by podwyższyć próg od jakiego kradzież i niszczenie mienia są traktowane jako przestępstwo z obecnych 250 do 1000 złotych. Posłowie proponują, by wykroczeniem były kradzieże, których wartość nie przekracza 800 złotych - czyli połowy pensji minimalnej - pisze "Gazeta Wyborcza". O podniesienie progu, od którego mówimy o przestępstwie kradzieży, apeluje policja przypominająca, że dotychczasową granicę ustalono w 1998 roku, kiedy wartość złotówki była zupełnie inna.
Dzięki zmianom w prawie ponad 100 tysięcy spraw rocznie zostanie "przekwalifikowanych" z przestępstw na wykroczenia. Te drugie są karane szybciej i według prostszych procedur, dzięki czemu policjanci, prokuratorzy i sędziowie byliby mniej obciążeni pracą.
Przedstawiciele handlu wciąż nie są jednak usatysfakcjonowani propozycjami zmian w prawie - Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji przekonuje, że politycy "budują zachętę dla złodziei" i straszy podwyższeniem cen w związku z większymi stratami jakich spodziewa się w wyniku kradzieży w sklepach.
Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości z PO nie wyklucza, że Sejm może ostatecznie zdecydować o obniżeniu przyjętej przez sejmową komisję kwoty wyznaczającej granicę między przestępstwem a wykroczeniem.
"Gazeta Wyborcza", arb
Przedstawiciele handlu wciąż nie są jednak usatysfakcjonowani propozycjami zmian w prawie - Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji przekonuje, że politycy "budują zachętę dla złodziei" i straszy podwyższeniem cen w związku z większymi stratami jakich spodziewa się w wyniku kradzieży w sklepach.
Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości z PO nie wyklucza, że Sejm może ostatecznie zdecydować o obniżeniu przyjętej przez sejmową komisję kwoty wyznaczającej granicę między przestępstwem a wykroczeniem.
"Gazeta Wyborcza", arb