Kopacz: jako lekarz mówię - PO nie jest w depresji

Kopacz: jako lekarz mówię - PO nie jest w depresji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ewa Kopacz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz w rozmowie z Przemysławem Szubartowiczem na antenie Programu 1 Polskiego Radia zapewniła, że - wbrew słowom byłego senatora PO Kazimierza Kutza - Platforma nie znajduje się w depresji.
- Ja nie wiem, czy pan Kazimierz Kutz nie był w depresji, jak odchodził z Platformy, ale dzisiaj ja jako lekarz mogę autorytatywnie powiedzieć: nie obserwuję objawów depresji w Platformie - przekonywała Kopacz. Jedynym problemem jaki stoi przed Platformą - według Kopacz - jest zauważona przez prof. Janusza Czapińskiego prawidłowość, że im mniejsza będzie frekwencja wyborcza, tym większe szanse na wyborcze zwycięstwo będzie miał PiS. - To, o czym powiedział pan profesor, czyli ta niska frekwencja, to również wyzwanie. Polakom trzeba dzisiaj powiedzieć: idźcie do wyborów - tłumaczyła marszałek Sejmu.

Kopacz skomentowała też słowa Romana Giertycha, który w rozmowie z "Rzeczpospolitą" nazwał nieudacznikami ministrów obecnego rządu Donalda Tuska. Giertych radził też Tuskowi, by ten zrezygnował ze stanowiska premiera, by PO nie straciła władzy. - Źle by się działo, gdyby premier rządu słuchał doradców z boku i komentatorów i tych, którzy żyją z tego, żeby co dnia odwoływać jednego lub drugiego ministra. Pan premier ma swoją mądrość, zresztą ma swoją odpowiedzialność za swój rząd, więc w związku z tym będzie robił przede wszystkim to, co jest dobre dla Polaków, a więc najpierw zadania, te zadania, które mają poprawić jakość życia Polaków, a dopiero potem człowiek - ucięła temat.

Program I Polskiego Radia, arb