Naczelna Izba Lekarska twierdzi, że w Polsce wykonuje się zbyt dużo porodów drogą cesarskiego cięcia. "Dostępne dane wskazują, że taka metoda jest bardziej ryzykowna niż naturalny poród. Większa jest zachorowalność i umieralność matek. Wzrasta ryzyko zakażeń, co wiąże się z dłuższym pobytem w szpitalu" - przekonuje Izba. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
Lekarze podkreślają, że cesarskie cięcie jest szkodliwe również dla noworodka - u dzieci urodzonych w ten sposób obserwuje się często zaburzenia oddychania i przetrwałe krążenie płodowe. "W czasie porodu naturalnego układ pokarmowy i skóra dziecka są zasiedlane naturalną florą bakteryjną. Po porodzie dziecko jest kładzione na piersi matki, by nastąpiła kolonizacja skóry. W przypadku cięcia cesarskiego jest to praktycznie niemożliwe. Poza tym dziecko przez pierwsze godziny jest pozbawione pokarmu matki, który zawiera probiotyki i prebiotyki oraz stymuluje rozwój właściwej flory bakteryjnej" - tłumaczą lekarze.
"Interwencje medyczne w postaci cięcia cesarskiego należy ograniczyć do niezbędnego minimum" - podsumowuje Naczelna Izba Lekarska.
arb, "Gazeta Wyborcza"
"Interwencje medyczne w postaci cięcia cesarskiego należy ograniczyć do niezbędnego minimum" - podsumowuje Naczelna Izba Lekarska.
arb, "Gazeta Wyborcza"