- Państwowa Komisja Wyborcza powinna być niezależna. Jeżeli wymienia doświadczenia z Rosjanami, to brzmi to wprost fatalnie, bo wystarczy spojrzeć jak rządzone jest państwo rosyjskie - mówił w rozmowie z portalem niezalezna.pl przewodniczący klubu parlamentarnego PiS, poseł Mariusz Błaszczak komentując informację, że członkowie PKW wymieniali doświadczenia z rosyjską Centralną Komisją Wyborczą w Moskwie.
12-osobowa delegacja członków komisji wyborczej z Polski, w składzie: Stefan Jan Jaworski, Andrzej Kisielewicz, Stanisław Kosmal, Maria Grzelka, Bogusław Dauter, Janusz Niemcewicz, Andrzej Mączyński, Antoni Ryms, Stanisław Zabłocki, Kazimierz Czaplicki, Agnieszka Gałązka, Zygmunt Drapiński spotkała się ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami na czele z Władimirem Czurowem, który nazywany jest przez opozycję w Rosji „czarodziejem”, ponieważ wynik wyborów zawsze jest odpowiedni dla władz.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewnia, że nie wiedziało, że delegacja Państwowej Komisji Wyborczej debatowała w Moskwie o organizacji wyborów.
– To niepokojące. Mieliśmy już do czynienia z sytuacją, kiedy polscy ambasadorowie byli zapraszani na spotkania z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowym, co jeszcze można wytłumaczyć faktem, że rząd Donalda Tuska jest bardzo prorosyjski. Jednak Państwowa Komisja Wyborcza powinna być niezależna - stwierdził Błaszczak.
W ocenie Błaszczaka członkowie PKW powinni wytłumaczyć jakie doświadczenia wymieniali z Rosjanami. - Powinni przyznać, kto ich tam zapraszał, z kim rozmawiali i czego sprawa dotyczyła. Ważne jest by polska opinia publiczna poznała odpowiedzi na te pytania - podkreślił poseł PiS.
ja, RMF FM, Niezalezna.pl
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewnia, że nie wiedziało, że delegacja Państwowej Komisji Wyborczej debatowała w Moskwie o organizacji wyborów.
– To niepokojące. Mieliśmy już do czynienia z sytuacją, kiedy polscy ambasadorowie byli zapraszani na spotkania z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowym, co jeszcze można wytłumaczyć faktem, że rząd Donalda Tuska jest bardzo prorosyjski. Jednak Państwowa Komisja Wyborcza powinna być niezależna - stwierdził Błaszczak.
W ocenie Błaszczaka członkowie PKW powinni wytłumaczyć jakie doświadczenia wymieniali z Rosjanami. - Powinni przyznać, kto ich tam zapraszał, z kim rozmawiali i czego sprawa dotyczyła. Ważne jest by polska opinia publiczna poznała odpowiedzi na te pytania - podkreślił poseł PiS.
ja, RMF FM, Niezalezna.pl