Europa Plus chciałaby, aby Unia Pracy z eurodeputowanym prof. Adamem Gierkiem wystartowała w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego z list koalicji partii tworzonej przez Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Palikota, a nie - jak w poprzednich wyborach - z list SLD - pisze "Gazeta Wyborcza".
Udziałem w koalicji ugrupowań lewicowych Europa Plus firmowanej przez Kwaśniewskiego i Palikota mają być zainteresowani przedstawiciele SdPl, Stronnictwa Demokratycznego i Unii Pracy. Przedstawiciele Europy Plus podjęli już decyzję, że inicjatywa nie ograniczy się do wyborów do Parlamentu Europejskiego - lista Europa Plus ma wystartować również w wyborach do samorządów i do Sejmu. 7 czerwca Kwaśniewski chce pokazać opinii publicznej nowe, znane osoby, które chcą zaangażować się w projekt Europa Plus - chodzi o to, jak tłumaczy polityk związany z nowym ugrupowaniem, by pokazać, że "Europa Plus nie zdechła".
- Dla nas było ważne, by potwierdzić, że ta koalicja nie zamierza być SLD-bis, ścigać się z Leszkiem Millerem, kto jest lepszym socjalistą. To ma być nowoczesna formuła, w której mieszczą się i liberałowie, i środowiska mocno lewicowe, jak UP - podkreśla lider Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski.
Unia Pracy ma podjąć decyzję o tym, czy pójdzie do wyborów z SLD, czy z Europą Plus 15 czerwca , podczas kongresu ugrupowania.
arb, "Gazeta Wyborcza"
- Dla nas było ważne, by potwierdzić, że ta koalicja nie zamierza być SLD-bis, ścigać się z Leszkiem Millerem, kto jest lepszym socjalistą. To ma być nowoczesna formuła, w której mieszczą się i liberałowie, i środowiska mocno lewicowe, jak UP - podkreśla lider Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski.
Unia Pracy ma podjąć decyzję o tym, czy pójdzie do wyborów z SLD, czy z Europą Plus 15 czerwca , podczas kongresu ugrupowania.
arb, "Gazeta Wyborcza"