- Można zdobywa barykadę w rożny sposób, twórcy pomysłu referendum chcą rzucać się na karabiny maszynowe w pełnym świetle. Wiadomo jak to się kończy – powiedział o pomyśle przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska szef SLD, Leszek Miller.
Były premier dodał, że SLD krytycznie ocenia prezydenturę Hanny Gronkiewicz-Waltz, „ale akcja referendalna jest bezproduktywna, bo nawet jeśli zebrana zostanie odpowiednia liczba podpisów, nawet jeśli 400 000 warszawiaków weźmie udział w referendum, jeśli odwołają panią prezydent, to władzę dalej będzie miała PO”.
Miller wyjaśnił swój pogląd tym, że czas pomiędzy referendum, a kolejnymi wyborami jest dostatecznie krótki by premier mógł powołać komisarza z PO. - My się koncentrujemy na tym, by w przewidzianym ustawowo czasie wygrać wybory w Warszawie i odsunąć rządzącą PO od władzy – dodał Miller.
Warszawska Wspólnota Samorządowa zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz. Aby referendum lokalne mogło się odbyć, pod wnioskiem w tej sprawie musi podpisać się 10 proc. uprawnionych do głosowania.
Sejm.gov.pl, ml
Miller wyjaśnił swój pogląd tym, że czas pomiędzy referendum, a kolejnymi wyborami jest dostatecznie krótki by premier mógł powołać komisarza z PO. - My się koncentrujemy na tym, by w przewidzianym ustawowo czasie wygrać wybory w Warszawie i odsunąć rządzącą PO od władzy – dodał Miller.
Warszawska Wspólnota Samorządowa zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz. Aby referendum lokalne mogło się odbyć, pod wnioskiem w tej sprawie musi podpisać się 10 proc. uprawnionych do głosowania.
Sejm.gov.pl, ml