Czarnecki: Gowin chce zostać wyrzucony z PO

Czarnecki: Gowin chce zostać wyrzucony z PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
"Platforma Obywatelska znalazła się na ostrym zakręcie. Jarosław Gowin również – i z Platformą i w samej Platformie" - pisze na swoim blogu Ryszard Czarnecki w artykule, który ukazał się także na łamach "Gazet Polskiej Codziennie".
Zdaniem Czarneckiego, Gowin może skorzystać na zamieszaniu w PO. "Z czasem może się okazać, że Tusk wyrzucając swojego kolejnego ministra sprawiedliwości z rządu wyświadczył mu wielką przysługę. Krakowski polityk nie ma najmniejszych szans na wygranie wyborów w PO. Ani teraz, ani nawet w perspektywie kolejnego półrocza. Zjazd Platformy po sondażowej równi pochyłej może oznaczać upadek Donalda Tuska, ale jego beneficjentem nie będzie Jarosław Gowin. Może nim być prędzej, choć nie jest to wcale pewne i raczej to odległa przyszłość – Grzegorz Schetyna. Jeżeli nawet partia liberałów stanie się, choćby i pokaźną, masą upadłościową, to nie konserwatywny Gowin będzie jej politycznym syndykiem. Zdaje się, że jest on na tyle inteligentny, że już to wie" - wyjaśnia Czarnecki.

Zdaniem polityka PiS, Gowin gra na to, aby Tusk wyrzucił go z PO. "Gowin, choćby praktycznie zarzekał się, że jest inaczej, nie wiąże już swej przyszłości z Platformą Tuska, ani nawet z potencjalną Platformą Schetyny, choć zeszłej kadencji obaj wrogowie „premiera z podwórka” ze sobą współpracowali. Politycznym planem Jarosława Gowina na dziś jest udawać, że walczy o przywództwo w PO, albo przynajmniej – minimum – o ocalenie tzw. „dawnej Platformy”, jakże innej od obecnej, skręcającej w lewo. Gowin liczy na to, że tak, jak Donald Tusk nie zdzierżył w końcu jego obecności w rządzie, tak i teraz nie zdzierży obecności w partii. Krótko mówiąc, Gowin chce być z PO wyrzucony, chce być „męczennikiem” obrony konserwatywno-liberalnych wartości, tak, aby owe „męczeństwo” stało się paliwem do tworzenia przez niego nowej formacji politycznej" - pisze Czarnecki.

eb, blog Ryszarda Czarneckiego