Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z "Super Expressem" przekonywał, że jeśli w wyborach frekwencja wyniesie około 20 procent, to Kongres Nowej Prawicy może liczyć na poparcie na poziomie 12 procent - podaje Wirtualna Polska.
W ocenie Korwin-Mikkego wzrost poparcia dla jego ugrupowania wynika z tego, że "ludzie przekonują się, że kryzys w Europie to nie jest kryzys, tylko rezultat". Zdaniem polityka obywatela trzeba traktować jak dorosłego. - Pozwalać mu robić błędy za jego własne pieniądze. Nasze hasło: "Chcącemu nie dzieje się krzywda" - to podstawowa zasada wolności obywatelskich, która jest łamana w państwie opiekuńczym - stwierdził Korwin-Mikke.
Korwin-Mikke dodał też, że chciałby wsadzić całą obecną scenę polityczną do więzienia.
ja, "Super Express", Wirtualna Polska
Korwin-Mikke dodał też, że chciałby wsadzić całą obecną scenę polityczną do więzienia.
ja, "Super Express", Wirtualna Polska