- Dla posła i senatora najważniejszym prawem jest konstytucja - powiedział "Gazecie Wyborczej" marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, odnosząc się do słów kard. Stanisława Dziwisza o wyższości prawa Bożego nad stanowionym przez parlament.
Pytany, czy w Polsce możliwy jest kompromis Kościoła i państwa, Borusewicz odparł, że ciągle jest pozytywnie zaskakiwany. - Po twardej wymianie korespondencji z arcybiskupem (Michalikiem - red.) na temat żądania koncesji (dla - red.) Telewizji Trwam przez Konferencję Episkopatu Polski teraz się okazuje, że jest bardziej elastyczny niż większość biskupów zdominowanych przez o. Rydzyka i jego media - powiedział marszałek Senatu.
Polityk PO stwierdził też, że nadinterpretacją byłoby stwierdzenie, że o. Tadeusz Rydzyk jest rzeczywistym przewodniczącym Episkopatu Polski, ale redemptorysta "wpływy ma olbrzymie".
Odnosząc się do walki o miejsce TV Trwam na multipleksie cyfrowym, Borusewicz mówił "GW", że księża mają prawo zabierać głos, jako obywatele, ale "są granice". - Jeśli ktoś lobbuje, musi się wpisać jako lobbysta. (...) Kościół polski musi (...) trzymać się prawa - stwierdził marszałek Senatu.
zew, "Gazeta Wyborcza"
Polityk PO stwierdził też, że nadinterpretacją byłoby stwierdzenie, że o. Tadeusz Rydzyk jest rzeczywistym przewodniczącym Episkopatu Polski, ale redemptorysta "wpływy ma olbrzymie".
Odnosząc się do walki o miejsce TV Trwam na multipleksie cyfrowym, Borusewicz mówił "GW", że księża mają prawo zabierać głos, jako obywatele, ale "są granice". - Jeśli ktoś lobbuje, musi się wpisać jako lobbysta. (...) Kościół polski musi (...) trzymać się prawa - stwierdził marszałek Senatu.
zew, "Gazeta Wyborcza"