"Sposób w jaki (Wojciech Fibak w rozmowie z Sylwestrem Latkowskim - red.) bronił się i tłumaczył, stanowi wielkie rozczarowanie" - napisał publicysta "Polityki" Daniel Passent, odnosząc się do prowokacji tygodnika "Wprost" wobec Wojciecha Fibaka, w przeszłości najlepszego polskiego tenisisty.
Jak napisał "Wprost", informacje o tym, że znany polski tenisista zajmuje się poznawaniem ze sobą młodych dziewcząt i starszych panów krążyły od dawna. Kilkanaście dni temu do redakcji "Wprost" trafiło nagranie, które potwierdza te pogłoski. Wiedza uzyskana za pomocą prowokacji dziennikarskiej jest szokująca. Nie mniej drastyczna jest rozmowa, którą Fibak odbył później z redaktorem naczelnym "Wprost" Sylwestrem Latkowskim. W rolę dziewczyny szukającej bogatego pana wcieliła się Malina Błańska.
Pełna zapis artykułu oraz wywiadu , które wywołały burzę, dostępne są na Wprost.pl.
W sprawie zabrał m.in. głos publicysta "Polityki" Daniel Passent. Napisał, że że Wojciech Fibak jest "delikatnie mówiąc" mało odporny na kobiece wdzięki. "Kiedy ćwierć wieku temu (koniec lat 70.) pisałem biografię znanego tenisisty, kolekcjonera sztuki i biznesmena, kilka osób dawało mi do zrozumienia, że Fibak ugania się za kobietami, a nawet czyni to dla osób trzecich" - stwierdził publicysta.
Odnosząc się do publikacji "Wprost" o Fibaku Passent napisał, iż jest mu smutno, że "plotki się potwierdziły, że słabość charakteru pogrążyła Fibaka - świetnego sportowca, człowieka bardzo inteligentnego, o szerokich zainteresowaniach, obdarzonego wieloma talentami".
"Obraz Fibaka, jaki wyłania się z >Wprost< jest zasmucający. Nazywa to się rajfurzenie. Znalazł się w potrzasku. To, co powiedział redaktorowi >Wprost<, sposób w jaki bronił się i tłumaczył, stanowi wielkie rozczarowanie" - ocenił w tekście opublikowanym na stronach internetowych "Polityki" Daniel Passent.
zew, "Wprost", polityka.pl
Więcej o sprawie w ostatnim (23/2013) numerze tygodnika Wprost.
Pełna zapis artykułu oraz wywiadu , które wywołały burzę, dostępne są na Wprost.pl.
W sprawie zabrał m.in. głos publicysta "Polityki" Daniel Passent. Napisał, że że Wojciech Fibak jest "delikatnie mówiąc" mało odporny na kobiece wdzięki. "Kiedy ćwierć wieku temu (koniec lat 70.) pisałem biografię znanego tenisisty, kolekcjonera sztuki i biznesmena, kilka osób dawało mi do zrozumienia, że Fibak ugania się za kobietami, a nawet czyni to dla osób trzecich" - stwierdził publicysta.
Odnosząc się do publikacji "Wprost" o Fibaku Passent napisał, iż jest mu smutno, że "plotki się potwierdziły, że słabość charakteru pogrążyła Fibaka - świetnego sportowca, człowieka bardzo inteligentnego, o szerokich zainteresowaniach, obdarzonego wieloma talentami".
"Obraz Fibaka, jaki wyłania się z >Wprost< jest zasmucający. Nazywa to się rajfurzenie. Znalazł się w potrzasku. To, co powiedział redaktorowi >Wprost<, sposób w jaki bronił się i tłumaczył, stanowi wielkie rozczarowanie" - ocenił w tekście opublikowanym na stronach internetowych "Polityki" Daniel Passent.
zew, "Wprost", polityka.pl
Więcej o sprawie w ostatnim (23/2013) numerze tygodnika Wprost.
Nowy numer "Wprost" od niedzielnego wieczora jest dostępny w formie e-wydania .
Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku