Maciej Lasek i jego zespół przekonywali podczas konferencji prasowej, że nie doszło do manipulacji przy nagraniach z czarnych skrzynek Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku. Takie zarzuty stawiał parlamentarny zespół ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza. - Dowodowe nagranie jest oryginalne, a kopie są prawidłowe co do wypowiedzi i sygnałów - zapewnił Lasek.
W ocenie zespołu Macierewicza nagranie z kokpitu Tupolewa mogło zostać zmanipulowane.
Zdaniem Laska zespół parlamentarny przedstawił błędną interpretację zapisu z rejestratora firmy ATM. Edward Łojek, członka zespołu Laska, przekonywał, że zapis rejestratorów nie budzi wątpliwości. Dodał, że producenci rejestratora ATM również stwierdzili, że materiał, który był podstawą pracy komisji Millera, jest pełnowartościowy.
ja, TVN24 , tvn24.pl
Zdaniem Laska zespół parlamentarny przedstawił błędną interpretację zapisu z rejestratora firmy ATM. Edward Łojek, członka zespołu Laska, przekonywał, że zapis rejestratorów nie budzi wątpliwości. Dodał, że producenci rejestratora ATM również stwierdzili, że materiał, który był podstawą pracy komisji Millera, jest pełnowartościowy.
ja, TVN24 , tvn24.pl