- Litość to można mieć dla głodujących dzieci w Afryce, a nie dla polityków - przypomniał na antenie Radia Zet słowa Jana Rokity skierowane do niego w przeszłości Leszek Miller. Szef SLD apeluje do byłego polityka PO, by ten "przestał kombinować i zapłacił za ogłoszenie", w którym - zgodnie z wyrokiem sadu - przeprosi Konrada Kornatowskiego za nazwanie go "nikczemnym prokuratorem stanu wojennego".
Rokita w 2007 roku nazwał Kornatowskiego, nominowanego wówczas na komendanta głównego policji, "nikczemnym prokuratorem stanu wojennego" za co Kornatowski wytoczył mu proces, który wygrał. Rokita miał przeprosić Kornatowskiego za antenie i łamach ogólnopolskich mediów.
Na antenie TVN24 były polityk PO mówił, że komornik zajął jego pensję przez co traci środki do życia. Mówił o kwocie 350 tysięcy złotych. Jak się okazało komornik próbuje odzyskać jedynie 10 tysięcy złotych i zajął pensję wypłacaną Rokicie przez Akademię Ignatianum
- Albo Rokita jest obywatelem Rzeczypospolitej, który podlega władzy sądowniczej, albo nie podlega - podsumował Miller.
arb, Radio Zet
Na antenie TVN24 były polityk PO mówił, że komornik zajął jego pensję przez co traci środki do życia. Mówił o kwocie 350 tysięcy złotych. Jak się okazało komornik próbuje odzyskać jedynie 10 tysięcy złotych i zajął pensję wypłacaną Rokicie przez Akademię Ignatianum
- Albo Rokita jest obywatelem Rzeczypospolitej, który podlega władzy sądowniczej, albo nie podlega - podsumował Miller.
arb, Radio Zet