-Wszczęliśmy dzisiaj śledztwo w sprawie zatajenia prawdy w oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2010-2013 w Kancelarii Sejmu przez pana posła Jarosława Kaczyńskiego - powiedziała w rozmowie z Wprost.pl prok. Katarzyna Calów z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Śledztwo wszczęto po zawiadomieniu złożonym przez posła PO Cezarego Tomczyka. Jarosław Kaczyński miał nie wpisać do oświadczeń majątkowych ponad 400 tys. zł darowizny od klubu parlamentarnego PiS.
Postępowanie wszczęto na podstawie art. 233 Kodeksu karnego. Za zatajenie prawdy w oświadczeniu majątkowym może grozić do 3 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura będzie badać, czy wszystkie składniki majątkowe zostały wskazane w sposób prawidłowy. - Będziemy czekali na wyniki postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez urząd skarbowy. Będziemy też czekać na dokumenty z biura wyborczego PiS - dodała prok. Katarzyna Calów.
ja, Wprost.pl
Postępowanie wszczęto na podstawie art. 233 Kodeksu karnego. Za zatajenie prawdy w oświadczeniu majątkowym może grozić do 3 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura będzie badać, czy wszystkie składniki majątkowe zostały wskazane w sposób prawidłowy. - Będziemy czekali na wyniki postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez urząd skarbowy. Będziemy też czekać na dokumenty z biura wyborczego PiS - dodała prok. Katarzyna Calów.
ja, Wprost.pl