Wobec zatrzymanego przez CBA i ŻW pułkownika Zbigniewa S. z Dowództwa Sił Powietrznych prokuratura uchyliła środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych - ustalił "Nasz Dziennik". Dowództwo Sił Powietrznych poinformowało "Wprost", że oficer nie zajmuje już swego dotychczasowego stanowiska.
Płk Zbigniew S. był szefem oddziału wychowawczego w Dowództwie Sił Powietrznych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Żandarmerię Wojskową.
Usłyszał m.in. zarzut oszustwa na szkodę wojska, przyjmowania korzyści majątkowych, wyłudzenia i podrabiania dokumentów. Przyznał się.
Oficera zawieszono w czynnościach służbowych oraz wyznaczono poręczenie majątkowe (początkowo 100, później 50 tys. zł).
Teraz prokuratura uchyliła środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych - podał "Nasz Dziennik". Szef warszawskiej Wojskowej Prokuratury Okręgowej płk Ireneusz Szeląg powiedział "Naszemu Dziennikowi", iż na podstawie zachowania podejrzanego można przypuszczać, że nie będzie on wykorzystywał stanowiska do utrudniania postępowania, a złożone przez niego wyjaśnienia "korespondują ze zgromadzonym materiałem dowodowym".
Jak poinformowało "Wprost" Dowództwo Sił Powietrznych, płk Zbigniew S. nie pełni już stanowiska szefa oddziału wychowawczego, znajduje się w dyspozycji kadrowej. Od poniedziałku stanowisko zajmowane dotychczas przez płk. Zbigniewa S. obejmie inny oficer.
zew, "Nasz Dziennik", DSP
Usłyszał m.in. zarzut oszustwa na szkodę wojska, przyjmowania korzyści majątkowych, wyłudzenia i podrabiania dokumentów. Przyznał się.
Oficera zawieszono w czynnościach służbowych oraz wyznaczono poręczenie majątkowe (początkowo 100, później 50 tys. zł).
Teraz prokuratura uchyliła środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych - podał "Nasz Dziennik". Szef warszawskiej Wojskowej Prokuratury Okręgowej płk Ireneusz Szeląg powiedział "Naszemu Dziennikowi", iż na podstawie zachowania podejrzanego można przypuszczać, że nie będzie on wykorzystywał stanowiska do utrudniania postępowania, a złożone przez niego wyjaśnienia "korespondują ze zgromadzonym materiałem dowodowym".
Jak poinformowało "Wprost" Dowództwo Sił Powietrznych, płk Zbigniew S. nie pełni już stanowiska szefa oddziału wychowawczego, znajduje się w dyspozycji kadrowej. Od poniedziałku stanowisko zajmowane dotychczas przez płk. Zbigniewa S. obejmie inny oficer.
zew, "Nasz Dziennik", DSP