Tłumy idą na dziennikarstwo mimo kryzysu w branży

Tłumy idą na dziennikarstwo mimo kryzysu w branży

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Uniwersytety w Warszawie i w Łodzi przeżywają zatrzęsienie kandydatów na dziennikarstwo. Mimo kryzysu w branży na jedno miejsce na dziennikarstwie przypada dziś dziesięciu chętnych - informuje Press.pl.
Dziennikarstwo ma szansę stać się najpopularniejszym kierunkiem na Uniwersytecie Łódzkim i jednym z popularniejszych na Uniwersytecie Warszawskim. - Wszystko wskazuje na to, że w tym roku na Uniwersytecie Łódzkim dziennikarstwo zajmie pierwsze miejsce na podium popularności, skoro do 3 lipca zapisało się na nie 537 chętnych, co daje średnio 10,7 osoby na jedno miejsce limitowe - zdradza Press.pl rzecznik rzecznik prasowy Uniwersytetu Łódzkiego Tomasz Boruszczak. Na UW z kolei na jedno miejsce przypada pięciu lub sześciu kandydatów.

- Wyobrażenia absolwentów specjalizacji PR i marketing medialny na temat pracy w PR najczęściej rozmijają się rzeczywistością - mówi dla Press.pl Agnieszka Bajur, prezes zarządu Marketing & Communications Consultants. - Wielu z nich uważa, że dyplom renomowanej uczelni i znajomość kilku języków daje gwarancje pracy co najmniej za 4 tys. netto od momentu startu. Tymczasem dopiero podczas pracy w agencji PR okazuje się, czy dana osoba nadaje się do tego zawodu. A za pierwszą pracę można zarobić od 1,5 do 2 tys. zł, niektóre agencje PR nie płacą nic praktykantom - stwierdza i dodaje, że wielu absolwentów uczelni wyższych przeważnie nie zdaje sobie sprawy, że branża po kryzysie jest uboższa.

sjk, Press.pl