Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych poinformował, że MSZ i ambasady w regionie sprawdzają informacje o porwanym w Syrii Polaku.
Radio Zet podaje, że do porwania polskiego fotoreportera Marcina Sudera miało dojść w miejscowości Saraqeb w prowincji Idlib. Agencja Reuters miała przesłać Andrzejowi Wyszyńskiemu ze Studia Melon, które reprezentuje Sudera, zdjęcie porwanego. Zarówno Wyszyński jak i narzeczona Sudera rozpoznali go na fotografii.
Bosacki zaznaczył, że na razie nie ma stuprocentowego potwierdzenia tej informacji.
"Obywatel nie informował nas o swej wyprawie. Od dwóch lat stanowczo wzywamy, by nie jeździć do Syrii. Ambasadę zamknęliśmy rok temu" - napisał na Twitterze Bosacki.
Wojna domowa w Syrii trwa od 15 marca 2011. Szacuje się, że kosztowała ona życie ok. 29 tys. żołnierzy Assada i rebeliantów oraz ok. 70 tys. cywilów.
ja, Twitter, Radio Zet
Bosacki zaznaczył, że na razie nie ma stuprocentowego potwierdzenia tej informacji.
"Obywatel nie informował nas o swej wyprawie. Od dwóch lat stanowczo wzywamy, by nie jeździć do Syrii. Ambasadę zamknęliśmy rok temu" - napisał na Twitterze Bosacki.
Wojna domowa w Syrii trwa od 15 marca 2011. Szacuje się, że kosztowała ona życie ok. 29 tys. żołnierzy Assada i rebeliantów oraz ok. 70 tys. cywilów.
ja, Twitter, Radio Zet