Zdaniem Romana Giertycha Donald Tusk "bawi się jak kot z myszą" z Jarosławem Gowinem. Gowin, rywal Donalda Tuska w wyborach na szefa PO został ostro skrytykowany przez premiera i czołowych polityków Platformy po tym, jak nie poparł przygotowanej przez rząd nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Andrzej Biernat zapowiedział nawet wniosek o usunięcie Gowina (a także Jacka Żalka i Johna Godsona) z partii - wniosek taki ma zostać złożony po zakończeniu wyborów szefa Platformy.
- Mamy do czynienia z całym szeregiem błędów popełnionych przez Jarosława Gowina. Błąd z ostatniego tygodnia, że dał się policzyć do trzech, jest takim dość jaskrawym. Pamiętam jak jeszcze parę miesięcy temu grupa Gowina to było czterdziestu paru posłów. Jeżeli nie ma siły, to nie idzie się na wojnę - mówił o ostatnich wydarzeniach Giertych nawiązując do faktu, że oprócz Gowina rządowego projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych nie poparli jeszcze tylko Żalek i Godson.
Giertych oceniając sytuację całej PO, która w ostatnich sondażach dała się wyprzedzić PiS-owi stwierdził, że jest to efekt skrętu Platformy Obywatelskiej w lewo. Giertych wyjaśnił, że chodzi o próbę instytucjonalizacji związków partnerskich oraz podjęcie przez rząd refinansowania zabiegów zapłodnienia in vitro. - Dla wielu wyborców PO to jest za dużo - stwierdził były wicepremier.
arb, TVN24
Giertych oceniając sytuację całej PO, która w ostatnich sondażach dała się wyprzedzić PiS-owi stwierdził, że jest to efekt skrętu Platformy Obywatelskiej w lewo. Giertych wyjaśnił, że chodzi o próbę instytucjonalizacji związków partnerskich oraz podjęcie przez rząd refinansowania zabiegów zapłodnienia in vitro. - Dla wielu wyborców PO to jest za dużo - stwierdził były wicepremier.
arb, TVN24