Centralne Biuro Antykorupcyjne zbada czy gdański radny PiS, Krzysztof Wielicki sprzedawał w szkołach ubezpieczenia dla dzieci niezgodnie z prawem - donosi portal Gazeta.pl.
Cała sprawa zaczęła się od faktu, iż ktoś nagrał spotkanie Wielickiego z rodzicami dzieci, podczas którego przekonywał do zakupu nie tylko ubezpieczenia dla dzieci, ale i dla rodziców.
- Zajmuję się ubezpieczeniami od 1998 roku, nigdy nie przedstawiałem się jako radny i nigdy nie wykorzystałem funkcji, by chociaż zaproponować ofertę - powiedział Wielicki zapytany przez Gazetę.pl o sprawę. Dodał, że wszystkie jego zyski wpisywane są do oświadczenia majątkowego.
Konsekwencji partyjnych mimo to nie wyklucza PiS, a sprawą zainteresowało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Gazeta.pl, ml
- Zajmuję się ubezpieczeniami od 1998 roku, nigdy nie przedstawiałem się jako radny i nigdy nie wykorzystałem funkcji, by chociaż zaproponować ofertę - powiedział Wielicki zapytany przez Gazetę.pl o sprawę. Dodał, że wszystkie jego zyski wpisywane są do oświadczenia majątkowego.
Konsekwencji partyjnych mimo to nie wyklucza PiS, a sprawą zainteresowało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Gazeta.pl, ml