Były szef gangu pruszkowskiego, Andrzej Z. ps. "Słowik", który opuścił nad ranem więzienie przy ulicy Rakowieckiej po odsiedzeniu 13 lat nie będzie domagał się odszkodowania - poinformowało TVN24, powołując się na słowa adwokata.
O odszkodowanie "Słowik" mógłby wystąpić za czas jaki spędził w więzieniu w związku ze śledztwem związanym z nakłanianiem do zabójstwa szefa policji, gen. Marka Papały, z którego to zarzutu został uniewinniony.
Adwokat "Słowika" podkreślił, że jego klient spędził 13 lat w więzieniu za przestępstwa, które mu udowodniono. Po wyjściu chce spędzić czas na budowaniu relacji z 13-letnim synem, którego mógł widywać jedynie przez kraty.
Prawnik zaznaczył, że Andrzej Z. będzie chciał udowodnić, że jest pełnoprawnym obywatelem, a nie gangsterem, i że w jego przypadku proces resocjalizacji przebiegł prawidłowo.
TVN24.pl, ml
Adwokat "Słowika" podkreślił, że jego klient spędził 13 lat w więzieniu za przestępstwa, które mu udowodniono. Po wyjściu chce spędzić czas na budowaniu relacji z 13-letnim synem, którego mógł widywać jedynie przez kraty.
Prawnik zaznaczył, że Andrzej Z. będzie chciał udowodnić, że jest pełnoprawnym obywatelem, a nie gangsterem, i że w jego przypadku proces resocjalizacji przebiegł prawidłowo.
TVN24.pl, ml