Senyszyn: Tusk ma megalomańskie podbrzusze

Senyszyn: Tusk ma megalomańskie podbrzusze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Prof. Joanna Senyszyn, eurodeputowana SLD skomentowała na swoim blogu kampanię wyborczą na szefa Platformy Obywatelskiej, a dokładnie wymianę listów "otwartych dzięki przeciekom" pomiędzy Jarosławem Gowinem i Donaldem Tuskiem.
"Pisanie na Berdyczów rozpoczął samozwańczy pretendent do tuskowego tronu. Trzy tygodnie po dymisji wysmażył list do koleżanek i kolegów z Platformy. Przez płacz zdymisjonowanego, grillowanego Gowina przebija się silna nuta wściekłości. Treść skonstruowana jest wedle proporcji: łyżka miodu w beczce dziegciu. Po długiej liście platformerskich sukcesów, z podwyższeniem wieku emerytalnego na czele, jest jeszcze dłuższa porażek. Wymienianych z iście sado-masochistyczną satysfakcją. Nic nowego, ale w wydaniu niedawnego członka rządu brzmi nawet ostro. Wprawdzie z listu nie wynika, czy zamiast Tuskowej „ciepłej wody w kranie”, za Gowina byłby wrzątek, czy lodowata, ale każda z tych propozycji jest gorsza, bo Polacy lubią miłe ciepełko_ - napisała Senyszyn.

Polityk dodała, że premier milczał, "ale w końcu, sprowokowany rajdem Gowina po Polsce, napisał list". Jak wyjaśniła, "niepotrzebnie dowartościował swojego konkurenta, a zarazem pokazał swoje megalomańskie podbrzusze".

W opinii, Senyszyn odpowiedź Gowina była "szybka i celna". "List Tuska słusznie ocenił jako atak personalny. Można, a nawet trzeba nie lubić Gowina, ale ta odpowiedź to strzał w dziesiątkę" - dodała eurodeputowana.

ml