3 lata prezydentury Bronisława Komorowskiego źle ocenił w rozmowie ze Stefczyk.info prof. Ryszard Bugaj, były doradca Prezydenta RP.
- Wydawało mi się, że prezydent wybrany w wyborach powszechnych powinien reprezentować wolę znakomitej większości, być jakoś wyczulonym na interesu dużych grup społecznych. A jeśli te interesy większości stanęły by w konflikcie z interesami jego ugrupowania, to miałem nadzieje, że będzie szukał jakichś kompromisów, załagodzenia – ocenił bugaj, pytany o prezydenturę Komorowskiego. - Ja się spodziewałem lepszej prezydentury. Wiedziałem, że Komorowski jest wyrazicielem myśli Platformy Obywatelskiej, ale myślałem, że on będzie zręczniejszy – dodał. Jego zdaniem, szczególnie w pierwszym roku prezydentury okazało się, że wpadek Komorowskiego było dużo, nieporównanie więcej niż u Lecha Kaczyńskiego.
Dlaczego więc Polacy tak dobrze oceniają Komorowskiego? Zdaniem Bugaja, to wynika przede wszystkim z tego, że Komorowski ustawia się jako taka osoba od spraw ogólnopaństwowych, od celebrowania, przecinania wstęg i przyjmowania delegacji. - To jest postawa, która pozwala trafić do świadomości ludzi, jako postawa "króla", ale takiego, który reprezentuje kraj na zewnątrz, ale tylko w sensie formalnym. Nieduża tylko cześć ludzi zauważyła jego gafy i duża w tym zasługa mediów. Media są, jakie są, na Lecha Kaczyńskiego polowały, a tego, co przydarza się Komorowskiemu przynajmniej starają się nie zauważać – ocenił Bugaj.
eb, stefczyk.info
Dlaczego więc Polacy tak dobrze oceniają Komorowskiego? Zdaniem Bugaja, to wynika przede wszystkim z tego, że Komorowski ustawia się jako taka osoba od spraw ogólnopaństwowych, od celebrowania, przecinania wstęg i przyjmowania delegacji. - To jest postawa, która pozwala trafić do świadomości ludzi, jako postawa "króla", ale takiego, który reprezentuje kraj na zewnątrz, ale tylko w sensie formalnym. Nieduża tylko cześć ludzi zauważyła jego gafy i duża w tym zasługa mediów. Media są, jakie są, na Lecha Kaczyńskiego polowały, a tego, co przydarza się Komorowskiemu przynajmniej starają się nie zauważać – ocenił Bugaj.
eb, stefczyk.info