Jak poinformowała łomżyńska policja, do szpitala trafiło początkowo siedem osób, ale dwie po opatrzeniu zwolniono. Hospitalizowani są w większości lekko podtruci gazami, które wydzielały się po wybuchu. Jeden z policjantów ma też obrażenia barku po uderzeniu wyrwanymi przez podmuch drzwiami.
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku Dariusz Sadowski poinformował, że do zdarzenia doszło po godzinie 22.00 w sobotę w murowanym, dwupiętrowym budynku. Mieszka tam kilkanaście rodzin.
Tuż przed wybuchem strażacy zostali powiadomieni o ulatniającym się gazie (budynek nie jest zasilany z sieci, mieszkańcy mają propan butan z butli). Wybuch nastąpił w mieszkaniu na pierwszym piętrze, w którym zginął 46-letni mężczyzna.
les, pap