- Jest jakaś sprzeczność między Polakami a Matką Boską? - w ten sposób szef PJN Paweł Kowal odpowiedział na pytanie o słowa abp. Henryka Hosera, który stwierdził, że bitwa warszawska została wygrana w 1920 roku dlatego, że bolszewikom objawiła się Matka Boska, co wywołało panikę w szeregach Armii Czerwonej. Objawienie miało być rezultatem modlitw odprawianych w warszawskich Kościołach.
Kowal w rozmowie z TOK FM podkreślił, że bitwę z 15 sierpnia 1920 roku wygrali Polacy, ale "Matka Boska pomogła". Następnie szef PJN stwierdził, że "najważniejsze iż bolszewicy nie weszli" do stolicy, a sprawę objawienia Matki Boskiej nazwał "metafizyką, której nie da się rozstrzygnąć". - Przekonanie o tym, że Matka Boska pomaga w cywilizacyjnych starciach polskiemu orężu, (towarzyszy nam) od bitwy pod Grunwaldem - podkreślił szef PJN.
- Dziwi mnie to, że wszyscy tak nerwowo podchodzą do abp. Hosera. Nie widzę żadnego problemu, to dobrze wykształcony hierarcha z dużym doświadczeniem życiowym. Kiedy zostawał biskupem, przyjmowany był z serdecznymi laurkami nawet od liberalnej prasy - stwierdził również Kowal.
arb, TOK FM
- Dziwi mnie to, że wszyscy tak nerwowo podchodzą do abp. Hosera. Nie widzę żadnego problemu, to dobrze wykształcony hierarcha z dużym doświadczeniem życiowym. Kiedy zostawał biskupem, przyjmowany był z serdecznymi laurkami nawet od liberalnej prasy - stwierdził również Kowal.
arb, TOK FM