Prymas Polski, arcybiskup Józef Kowalczyk w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odniósł się do sprawy wprowadzenia zakazu przeprowadzania uboju rytualnego w Polsce.
Prymas ocenił, że po analizie ustawy o stosunku państwa do gminy żydowskiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz konstytucji "można wyciągnąć wniosek, że odrzucenie w głosowaniu projektu dyskutowanej ustawy nie ogranicza praw nabytych wspólnot wyznaniowych" w związku z czym " nie zostały odebrane im uprawnienia do sprawowania kultu religijnego i uboju rytualnego".
Arcybiskup Kowalczyk zaznaczył, że "mecenas Giertych ma rację" formułując wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich o skierowanie skargi do Trybunały Konstytucyjnego w sprawie zakazu uboju rytualnego, reprezentując stowarzyszenie żydowskie. Według prymasa " Polsce potrzebna jest jasna interpretacja wspomnianych zapisów ustawowych lub orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uboju rytualnego dotyczącego wspomnianych wyznań religijnych".
Za odrzuceniem projektu ustawy, zdaniem prymasa mogły stać "przesłanki walki politycznej", ale na pewno nie były to "przesłanki antysemickie".
- W chrześcijaństwie nie istnieje praktyka składania ofiar krwawych. W miejsce ofiar krwawych Jezus złożył ofiarę z samego siebie. Ustanowił sakramentalną ofiarę składaną z chleba i wina. Może nadejdzie taki czas, że wspólnoty wyznaniowe zainteresowane ubojem rytualnym uzgodnią odejście od krwawych ofiar. Wrażliwość ludzka niełatwo dziś znosi wykrwawianie się zwierząt, ale nie mamy prawa narzucać innym wyznaniom, jakie mają mieć rytuały religijne - podsumował kwestię uboju rytualnego prymas.
Rzeczpospolita, ml
Arcybiskup Kowalczyk zaznaczył, że "mecenas Giertych ma rację" formułując wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich o skierowanie skargi do Trybunały Konstytucyjnego w sprawie zakazu uboju rytualnego, reprezentując stowarzyszenie żydowskie. Według prymasa " Polsce potrzebna jest jasna interpretacja wspomnianych zapisów ustawowych lub orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uboju rytualnego dotyczącego wspomnianych wyznań religijnych".
Za odrzuceniem projektu ustawy, zdaniem prymasa mogły stać "przesłanki walki politycznej", ale na pewno nie były to "przesłanki antysemickie".
- W chrześcijaństwie nie istnieje praktyka składania ofiar krwawych. W miejsce ofiar krwawych Jezus złożył ofiarę z samego siebie. Ustanowił sakramentalną ofiarę składaną z chleba i wina. Może nadejdzie taki czas, że wspólnoty wyznaniowe zainteresowane ubojem rytualnym uzgodnią odejście od krwawych ofiar. Wrażliwość ludzka niełatwo dziś znosi wykrwawianie się zwierząt, ale nie mamy prawa narzucać innym wyznaniom, jakie mają mieć rytuały religijne - podsumował kwestię uboju rytualnego prymas.
Rzeczpospolita, ml