Lech Wałęsa w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zapowiedział, że jeśli PiS przejmie władzę w Polsce wówczas on "podejmie walkę". - Wtedy wszyscy rozsądni się obudzą i jeszcze raz zawalczą - zapowiada były prezydent.
Zdaniem Wałęsy "PiS jakby zwyciężył, to by dopiero przegrał". - Oni nic sensownego zaproponować nie są w stanie. Jak PiS na populizmach dojdzie do władzy, to szybciej przegra niż wygra. Oni nie są w stanie załatwić nawet połowy tego, co załatwia teraz Platforma - przekonuje były lider Solidarności.
Wałęsa stwierdza również, że Tusk popełnił błąd nie rozliczając PiS-u za okres sprawowania władzy przez tę partię. - Prosiłem - zrób pan to, pan ma ich na widelcu, weź pan się za rozliczenie w pierwszych trzech miesiącach - wspominał były prezydent. Dodał, że ostrzegł Tuska iż jeśli on nie rozliczy PiS-u to kiedyś PiS rozliczy jego.
Wałęsa radzi też Tuskowi, by ten powołał "sztab szybkiej reakcji na bzdury" formułowane przez opozycję.
arb, "Gazeta Wyborcza"
Wałęsa stwierdza również, że Tusk popełnił błąd nie rozliczając PiS-u za okres sprawowania władzy przez tę partię. - Prosiłem - zrób pan to, pan ma ich na widelcu, weź pan się za rozliczenie w pierwszych trzech miesiącach - wspominał były prezydent. Dodał, że ostrzegł Tuska iż jeśli on nie rozliczy PiS-u to kiedyś PiS rozliczy jego.
Wałęsa radzi też Tuskowi, by ten powołał "sztab szybkiej reakcji na bzdury" formułowane przez opozycję.
arb, "Gazeta Wyborcza"