"Musi dojść do debaty z Hanną Gronkiewicz-Waltz"

"Musi dojść do debaty z Hanną Gronkiewicz-Waltz"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Jeśli Hanna Gronkiewicz-Waltz nie stanie do debaty, to tak naprawdę oznacza, że się przyznała do tych wszystkich zarzutów jej stawianych - oświadczył w "Jeden na jeden" w TVN24 burmistrz Ursynowa Piotr Guział.
13 października w Warszawie odbędzie się referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta Warszawy.

Guział: do debaty musi dojść

Z inicjatywą zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum była Warszawska Wspólnota Samorządowa. Jej lider Piotr Guział, burmistrz Ursynowa, kolejny raz wezwał prezydent stolicy do debaty. Na wcześniejszy apel Guziała Hanna Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała odmownie.

- Musi dojść do debaty z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Mam nadzieję, że to będzie w połowie września - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Guział. - Do debaty musi dojść, bo ćwierć miliona warszawiaków chce zmienić Hannę Gronkiewicz-Waltz - podkreślił burmistrz.

Zdaniem Guziała, prezydent Warszawy musi się zmierzyć z argumentami zwolenników jej odwołania. - Jeśli do tej debaty nie stanie, to tak naprawdę oznacza, że się przyznała do tych wszystkich zarzutów jej stawianych - ocenił lider WWS.

Referendum w Warszawie

"Czy jest pan/pani za odwołaniem Hanny Beaty Gronkiewicz-Waltz Prezydenta m.st. Warszawy przed upływem kadencji?" - takie pytanie zostanie zadane warszawiakom 13 października. Do wyboru będą dwie odpowiedzi, "tak" i "nie". Wybór należy oznaczyć stawiając znak "X" w kratce obok wybranej odpowiedzi. Postawienie znaku "X" w obu kratkach lub niepostawienie go sprawi, że głos będzie nieważny.

zew, Polsat News, TVN24