Wałęsa: Kaczyńscy nie byli tacy odważni. Ukrywali się nawet przed sobą

Wałęsa: Kaczyńscy nie byli tacy odważni. Ukrywali się nawet przed sobą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Czym bliżej było zwycięstwa, tym bliżej byli Kaczyńscy - stwierdził Lech Wałęsa w TVN24.
Lech Wałęsa wspominał rolę braci Kaczyńskich w czasie strajków "Solidarności". Stwierdził, że ich rola była "nieduża" i że w ostatnim  okresie strajków bardzo często pokazywali się przy kamerach. - Czym bliżej było zwycięstwa, tym bliżej byli Kaczyńscy, im dalej tym ich nie było. Oni nie byli tacy odważni. Ukrywali się nawet przed sobą - powiedział.

 - Nikt mi nie pomagał, nikogo nie słuchałem. Sam prowadziłem tę walkę - mówił w programie Moniki Olejnik Lech Wałęsa o swojej działalności w Solidarności. - Bałem się podsłuchów i agentów, nie do końca wierzyłem kolegom. Byłem przygotowany najlepiej z obecnych do prowadzenia strajku. Dlatego prowadziłem go zdecydowanie - dodał.
Wałęsa wspomniał, że Lech Kaczyński szkolił uczestników strajku w stoczni, "żeby wykorzystywali środki proponowane przez komunę." - A my chcieliśmy walczyć - tłumaczył.

Zdaniem Lecha Wałęsy, Jarosław Kaczyński nie zostanie premierem. - Ludzie są niezadowoleni z różnych rzeczy, dlatego on kumuluje niezadowolenie. Ale jak przyjdzie co do czego, to ludzie wybiorą kogoś bardziej odpowiedzialnego - stwierdził. Ocenił, że Kaczyński "jest inteligentny, ale on gra." - Wie, że na spokoju nie ma szansy zgromadzić ludzi, więc postawił na populizm i demagogię - zaznaczył.

eb, tvn24.pl