Pięcioro dzieci zostało rannych kiedy wybuchł niewypał z czasów II wojny światowej. Pocisk moździerzowy znalazły w lesie. Jedno z dzieci zmarło.
Lekarz dyżurny w szczecińskim szpitalu powiedział, że był to 13-letni chłopiec, który miał ciężkie i rozległe urazy. Po wypadku 13-latek trafił do Centrum Leczenia Urazów Wielonarządowych Pomorskiej Akademii Medycznej.
W sumie po wybuchu niewypału rannych zostało pięcioro dzieci, w tym troje ciężko. Do wypadku doszło w lesie między miejscowościami Brzeziny i Sułkowo w woj. zachodniopomorskim.
Dzieci w wieku od 12 do 16 lat znalazły w lesie pocisk moździerzowy, najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że postanowiły wziąć znalezisko ze sobą. Prawdopodobnie jedno z dzieci upuściło pocisk i wtedy doszło do wybuchu.
sg, pap