Pracująca od 32 lat w Łukowski Ośrodku Kultury Anna Tymińska została zwolniona z pracy, z powodu rzekomych oszczędności. Sama zainteresowana jednak twierdzi, że "jej miejsce zajęła niewykwalifikowana sekretarka ze średnim wykształceniem, ale nazwiskiem Kucharska".
Z Łukowa pochodzi poseł PO oraz menadżer m.in. Roberta Lewandowskiego Cezary Kucharski. Zatrudniona od maja ub.r. Olimpia Kucharska to żona jego stryjecznego brata, która aktualnie jest w trakcie studiów.
Anna Tymińska natomiast ma 54 lata, wyższe studia zawodowe z administracji, kursy m.in. menedżera zarządzania instytucjami kultury, ponadto jest instruktorem tańca. Kobieta w rozmowie z portalem Gazeta.pl przyznała, że gdy zatrudniano Olimpię Kucharską, dyrektor ŁOK miał powiedzieć, że dzięki temu uda się zdobyć pieniądze na rozbudowę ośrodka.
- Kiedy [dyrektor - red.] mnie zwalniał, zapewnił, że robi to, bo ŁOK jest w trudnej sytuacji finansowej, a miasto obniżyło dotację na jego utrzymanie. Tymczasem gdy już wcześniej konieczne były oszczędności, pani Kucharskiej przedłużono umowę, choć dopiero robi studia. Pracuje teraz jako sekretarka dyrektora. W przeszłości takie stanowisko w ośrodku kultury nie było potrzebne - podkreśliła Tymińska.
Dyrektor ośrodka ocenił, że "pani Tymińska zna rynek pracy i doskonale sobie poradzi".
- Jeśli faktycznie jest tak, jak pisze pani Anna, to zwolnienie jej z pracy może być nie tylko bezprawne, ale łamie wszelkie standardy moralne. Takie sytuacje powinno się napiętnować i pokazywać, jak Platforma Obywatelska działa na rzecz ludzi - ocenił sytuację poseł SLD z Lublina Jacek Czerniak.
Gazeta.pl, ml
Anna Tymińska natomiast ma 54 lata, wyższe studia zawodowe z administracji, kursy m.in. menedżera zarządzania instytucjami kultury, ponadto jest instruktorem tańca. Kobieta w rozmowie z portalem Gazeta.pl przyznała, że gdy zatrudniano Olimpię Kucharską, dyrektor ŁOK miał powiedzieć, że dzięki temu uda się zdobyć pieniądze na rozbudowę ośrodka.
- Kiedy [dyrektor - red.] mnie zwalniał, zapewnił, że robi to, bo ŁOK jest w trudnej sytuacji finansowej, a miasto obniżyło dotację na jego utrzymanie. Tymczasem gdy już wcześniej konieczne były oszczędności, pani Kucharskiej przedłużono umowę, choć dopiero robi studia. Pracuje teraz jako sekretarka dyrektora. W przeszłości takie stanowisko w ośrodku kultury nie było potrzebne - podkreśliła Tymińska.
Dyrektor ośrodka ocenił, że "pani Tymińska zna rynek pracy i doskonale sobie poradzi".
- Jeśli faktycznie jest tak, jak pisze pani Anna, to zwolnienie jej z pracy może być nie tylko bezprawne, ale łamie wszelkie standardy moralne. Takie sytuacje powinno się napiętnować i pokazywać, jak Platforma Obywatelska działa na rzecz ludzi - ocenił sytuację poseł SLD z Lublina Jacek Czerniak.
Gazeta.pl, ml