- Nie wygląda to ładnie, jest to bulwersujące - stwierdził na antenie "Jeden na jeden" w TVN24 rzecznik rządu Paweł Graś komentując doniesienia "Gazety Wyborczej" o nepotyzmie w PO.
"Gazeta Wyborcza" opisała przypadek Anny Tymińskiej, która przez 32 lata pracowała w Łukowski Ośrodku Kultury. Została zwolniona z pracy, z powodu rzekomych oszczędności. Sama zainteresowana jednak twierdzi, że >jej miejsce zajęła niewykwalifikowana sekretarka ze średnim wykształceniem, ale nazwiskiem Kucharska<. Kucharska to żona stryjecznego brata Cezarego Kucharskiego, posła PO.
Graś poinformował, że polecił wyjaśnić sprawę zatrudnienia pani Kucharskiej. Rzecznik rządu dodał, że trudno mu uwierzyć, że coś takiego miało miejsce.
Graś dodał, że dopiero po wyjaśnieniu sprawy będzie mógł mówić o ewentualnych reakcjach.
ja, TVN24, "Gazeta Wyborcza"
Graś poinformował, że polecił wyjaśnić sprawę zatrudnienia pani Kucharskiej. Rzecznik rządu dodał, że trudno mu uwierzyć, że coś takiego miało miejsce.
Graś dodał, że dopiero po wyjaśnieniu sprawy będzie mógł mówić o ewentualnych reakcjach.
ja, TVN24, "Gazeta Wyborcza"