Prokuratura otrzymała po 15 latach od policji dowody dotyczące polonijnego biznesmena Edwarda M. związane ze sprawą zabójstwa byłego komendanta głównego Policji gen. Marka Papały. W związku z tym wątek Edwarda M. na razie nie będzie umorzony - dowiedział się Maciej Duda, dziennikarz śledczy tvn24.pl.
Dowody przekazane prokuraturze to m.in. informacje o miejscach, w których logowała się komórka Edwarda M. w czasie jego pobytu w Polsce w 1998 roku. Przed otrzymaniem tych informacji prokuratura chciała umorzyć wątek Edwarda M. w związku z brakiem dowodów na to, że biznesmen nakłaniał do zabójstwa komendanta głównego Policji.
- Decyzja co do podejrzanego Edwarda M. powinna zapaść w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Musimy poczekać na zakończenie analizy uzyskanych materiałów operacyjnych, w tym bilingów i danych z logowania się jego telefonu komórkowego - poinformował prokurator Jarosław Szubert z Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, jeden z dwóch oskarżycieli prowadzących sprawę zabójstwa Papały (do 2009 roku postępowanie prowadziła prokuratura w Warszawie). Szubert zdradził, że informacje o połączeniach telefonu M. znajdują się "w 168 teczkach jawnych i niejawnych".
Edward M. miał rzekomo podżegać do zabójstwa gen. Papały w kwietniu 1998 roku w restauracji gdańskiego hotelu "Marina". Tak twierdził Artur Zirajewski pseudonim "Iwan", zabójca z Trójmiasta. W rozmowie z Edwardem M. mieli brać udział również Nikodem Starczak ps. Nikoś i Andrzej Z. ps. "Słowik".
arb, TVN24.pl
- Decyzja co do podejrzanego Edwarda M. powinna zapaść w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Musimy poczekać na zakończenie analizy uzyskanych materiałów operacyjnych, w tym bilingów i danych z logowania się jego telefonu komórkowego - poinformował prokurator Jarosław Szubert z Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, jeden z dwóch oskarżycieli prowadzących sprawę zabójstwa Papały (do 2009 roku postępowanie prowadziła prokuratura w Warszawie). Szubert zdradził, że informacje o połączeniach telefonu M. znajdują się "w 168 teczkach jawnych i niejawnych".
Edward M. miał rzekomo podżegać do zabójstwa gen. Papały w kwietniu 1998 roku w restauracji gdańskiego hotelu "Marina". Tak twierdził Artur Zirajewski pseudonim "Iwan", zabójca z Trójmiasta. W rozmowie z Edwardem M. mieli brać udział również Nikodem Starczak ps. Nikoś i Andrzej Z. ps. "Słowik".
arb, TVN24.pl