- U nas jest atmosfera pychy i nienawiści. Powinniśmy szanować siebie w dyskusji dotyczącej aborcji i postępować w kierunku pro life, ochrony życia. Człowiek z zespołem Downa ma prawo do życia - mówił na antenie TVN24 polityk Solidarnej Polski Tadeusz Cymański.
27 września Sejm odrzucił obywatelski projekt zaostrzający ustawę antyaborcyjną. Zakładał on wprowadzenie zakazu przeprowadzania tzw. aborcji eugenicznej, czyli aborcji w momencie, gdy występuje duże prawdopodobieństwo upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby.
W ocenie Artura Dębskiego z Ruchu Palikota hasła prawicowych polityków, że kobieta ma urodzić za wszelką cenę, są szkodliwe. - Polska prawica zmierza do tego, aby kobieta musiała urodzić nawet, jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu, stanowi zagrożenie dla kobiety albo płodu - powiedział Dębski. Zdaniem posła Ruchu Palikota Kaja Godek powinna ponieść konsekwencje za swoje wypowiedzi podczas debaty w Sejmie. Godek mówiła m.in., że "dzieci się rodzą i są odkładane na stolik, gdzie czeka się, aż się wychłodzą".
- Jak to jest możliwe, że Polak do Polaka odzywa się takimi słowami, jak to możliwe, że w Sejmie mówi się, że jakaś część społeczeństwa jest za zabijaniem dzieci - pytał poseł PO Adam Szejnfeld. Zaznaczył on, że nie pamięta bardziej burzliwej debaty niż ta dotycząca aborcji. - My w PO i PSL-u jesteśmy przeciwko skrajnościami, my jesteśmy za szacunkiem dla ludzi, w tym szacunkiem dla życia - dodał Szejnfled.
Szef SLD Leszek Miller podkreślił, że w Polsce nie ma przymusu aborcji. - Osoby wierzące mogą rodzić dzieci w każdej sytuacji, nie patrząc na uwarunkowania - stwierdził polityk.
ja, TVN24
W ocenie Artura Dębskiego z Ruchu Palikota hasła prawicowych polityków, że kobieta ma urodzić za wszelką cenę, są szkodliwe. - Polska prawica zmierza do tego, aby kobieta musiała urodzić nawet, jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu, stanowi zagrożenie dla kobiety albo płodu - powiedział Dębski. Zdaniem posła Ruchu Palikota Kaja Godek powinna ponieść konsekwencje za swoje wypowiedzi podczas debaty w Sejmie. Godek mówiła m.in., że "dzieci się rodzą i są odkładane na stolik, gdzie czeka się, aż się wychłodzą".
- Jak to jest możliwe, że Polak do Polaka odzywa się takimi słowami, jak to możliwe, że w Sejmie mówi się, że jakaś część społeczeństwa jest za zabijaniem dzieci - pytał poseł PO Adam Szejnfeld. Zaznaczył on, że nie pamięta bardziej burzliwej debaty niż ta dotycząca aborcji. - My w PO i PSL-u jesteśmy przeciwko skrajnościami, my jesteśmy za szacunkiem dla ludzi, w tym szacunkiem dla życia - dodał Szejnfled.
Szef SLD Leszek Miller podkreślił, że w Polsce nie ma przymusu aborcji. - Osoby wierzące mogą rodzić dzieci w każdej sytuacji, nie patrząc na uwarunkowania - stwierdził polityk.
ja, TVN24