"Robert Kwiatkowski, Włodzimierz Czarzasty, Lech Nikolski i Aleksandra Jakubowska. Ta czwórka miała największy wpływ na prace nad kontrowersyjną nowelizacją ustawy o rtv. Dotarliśmy do billingów tych osób. Wynika z nich, że kontaktowały się one ze sobą dziesiątki razy. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że część rozmów telefonicznych w dziwny sposób zbiegła się z kluczowymi wydarzeniami związanymi z łapówkarską aferą Rywina" - pisze "ŻW".
"Między 28 czerwca a 22 lipca ja robiłam autopoprawkę, w tym czasie dzwonili do mnie zarówno prezes TVP Robert Kwiatkowski, jak i sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty, dzwoniła pani Rapaczyńska, dzwonił pan Walter, pan Solorz. Moje billingi są bardzo interesujące pod tym względem. Natomiast muszę państwa zmartwić - ani ja, ani pan Rywin nie dzwoniliśmy do siebie" - skomentowała rewelacje gazety szefowa gabinetu politycznego premiera Aleksandra Jakubowska, która wówczas jako wiceminister kultury zajmowała się autopoprawką rządu do projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Dziennikarze pytali, czy Jakubowska nie jest zdziwiona tym, że Czarzasty, tak często dzwonił do Nikolskiego (wówczas szefa gabinetu politycznego premiera-PAP). "Sekretarz Krajowej Rady być może miał jakieś interesy do szefa gabinetu politycznego" - odparła Jakubowska.