W czasie sesji rady miejskiej w Warszawie grupa osób przekazała radnym PO... grzyby. To nawiązanie do apeli polityków PO, którzy zachęcali do warszawiaków do udania się na grzybobranie zamiast pójścia na referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz (referendum będzie ważne jeżeli weźmie w nim udział 60 proc. osób, które wzięły udział w wyborach na prezydenta Warszawy z 2010 roku). Happening na posiedzeniu rady miasta relacjonuje TVN Warszawa.
- To mogą być grzyby trujące jedynie politycznie dla Hanny Gronkiewicz-Waltz. Mogą być trujące pod tym względem, że ona po prostu przegra. Zatruje się warszawiakami. Zatruje się grzybami, które przyniosą jej na kartach referendalnych, głosując za jej odwołaniem. Mamy nadzieję, że to referendum odniesie skutek - tłumaczył jeden z uczestników happeningu.
arb, TVN Warszawa
arb, TVN Warszawa