Policja zatrzymała obywatela Rosji prowadzącego TIR-a na autostradzie A2. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. "Nie mógł dmuchnąć w alkomat" - cytuje policję TVN24.
Policja zatrzymała do kontroli ciężarówkę, po zgłoszeniu innego kierowcy zaniepokojony "dziwnym torem jazdy" TIR-a. Okazało się, że kierujący pojazdem Rosjanin był pod wpływem alkoholu. - Po wyjściu z samochodu nie mógł się utrzymać na nogach. Trzeba było pobrać mu krew, bo kierowca był zbyt pijany, żeby dmuchnąć w alkomat. Stracił prawo jazdy. O sprawie poinformowaliśmy rosyjską ambasadę. Samochód zabezpieczył inny pracownik firmy transportowej z Rosji - poinformowała TVN24 policja. - Kierowca w takim stanie nie ma pojęcia co się dzieje wokół niego. Wielotonowa ciężarówka może zmieść prawie wszystko na swojej drodze. Tylko dzięki szczęściu nie mówimy dzisiaj o tragedii - podała Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.
Dwa dni wcześniej na tej samej drodze zatrzymano pijanego Litwina, również kierowcę TIR-a. - Litwin, który kierował ciężarówką miał we krwi prawie dwa i pół promila alkoholu - poinformował dziennikarzy TVN24 Cezary Karbowniak, Komendant Komisariatu Autostradowego w Sosnowcu koło Strykowa. - Dostaliśmy zgłoszenie, że ciężarowa scania z naczepą ma problem z utrzymaniem się na jednym pasie ruchu - dodał podinsp. Karbowniak. Zatrzymany kierowca trafił do aresztu. Policja poinformowała o incydencie litewską ambasadę.
Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. Za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości można trafić do więzienia na 12 lat.
sjk, TVN24
Dwa dni wcześniej na tej samej drodze zatrzymano pijanego Litwina, również kierowcę TIR-a. - Litwin, który kierował ciężarówką miał we krwi prawie dwa i pół promila alkoholu - poinformował dziennikarzy TVN24 Cezary Karbowniak, Komendant Komisariatu Autostradowego w Sosnowcu koło Strykowa. - Dostaliśmy zgłoszenie, że ciężarowa scania z naczepą ma problem z utrzymaniem się na jednym pasie ruchu - dodał podinsp. Karbowniak. Zatrzymany kierowca trafił do aresztu. Policja poinformowała o incydencie litewską ambasadę.
Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. Za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości można trafić do więzienia na 12 lat.
sjk, TVN24