Oskarżany o molestowanie seksualne chłopców na Dominikanie, ksiądz Wojciech Gil udzielił wywiadu Piotrowi Krysiakowi dla TVP Info.
Ksiądz Gil powiedział w rozmowie z dziennikarzem, że "nie skrzywdził dzieci". – Nie skrzywdziłem tych dzieci. A jeżeli je skrzywdziłem to tylko w takim wymiarze, że być może za bardzo zaufałem. Jeżeli komuś bardzo na tym zależy, aby zniszczyć moje życie, to i tak znajdzie na to sposób – podkreślał ksiądz Wojciech Gil.
Przypomnijmy, prokuratura na Dominikanie prowadzi śledztwo ws. skandalu pedofilskiego. Jednym z oskarżonych jest polski duchowny, ksiądz Wojciech Gil.
Duchowny podkreślił, że nie popełnił żadnego z zarzucanych mu czynów w ziwązku z czym nie widzi powodów, by przepraszać. – Jeżeli przepraszam, to przepraszam za moją naiwność i brak odpowiedzialności w tym, że za bardzo tym ludziom zaufałem. Nie skrzywdziłem tych dzieci. A jeżeli je skrzywdziłem, to tylko w takim wymiarze, że być może za bardzo zaufałem - zaznaczył ksiądz Gil.
Należący do Zgromadzenia św. Michała Archanioła duchowny na Dominikanie pomógł w budowie kościoła w Juncalito, a następnie został tam proboszczem. Prokuratura z Dominikany zainteresowała się polskim duchownym, gdy jeden z nastolatków zwierzył się koleżance, że myśli o samobójstwie, bo był molestowany przez księdza Gila. Dziewczyna powiedziała o wszystkim rodzicom - a ci zaalarmowali o wszystkim prokuraturę.
W ramach śledztwa przeszukano dom duchownego na Dominikanie - śledczy twierdzą, że znaleziono w nim m.in. 87 tysięcy zdjęć dzieci zapisanych na twardym dysku komputera. Na części zdjęć dzieci są rozebrane. Ponadto na komputerze miało znajdować się kilkadziesiąt nagrań z nieletnimi. Śledczy oskarżają polskiego księdza również o to, że nakłaniał chłopców w wieku 7-12 lat do masturbacji i sam masturbował się przy nich. Ksiądz - według ustaleń prokuratury z Dominikany - miał również gwałcić analnie dzieci.
W momencie rozpoczęcia śledztwa przeciwko niemu ksiądz Gil przebywał we Włoszech. Kiedy dowiedział się, że stał się obiektem zainteresowania prokuratury z Dominikany - wrócił do Polski. Duchowny nie odpowiedział na apel władz swojego zakonu, które nakazały mu wrócić na Dominikanę.
Poza księdzem Gilem podejrzewany jest także arcybiskup Józef Wesołowski, który pełnił funkcję nuncjusza apostolskiego na Dominikanie.
TVP Info, Gazeta Wyborcza, ml, arb
Przypomnijmy, prokuratura na Dominikanie prowadzi śledztwo ws. skandalu pedofilskiego. Jednym z oskarżonych jest polski duchowny, ksiądz Wojciech Gil.
Duchowny podkreślił, że nie popełnił żadnego z zarzucanych mu czynów w ziwązku z czym nie widzi powodów, by przepraszać. – Jeżeli przepraszam, to przepraszam za moją naiwność i brak odpowiedzialności w tym, że za bardzo tym ludziom zaufałem. Nie skrzywdziłem tych dzieci. A jeżeli je skrzywdziłem, to tylko w takim wymiarze, że być może za bardzo zaufałem - zaznaczył ksiądz Gil.
Należący do Zgromadzenia św. Michała Archanioła duchowny na Dominikanie pomógł w budowie kościoła w Juncalito, a następnie został tam proboszczem. Prokuratura z Dominikany zainteresowała się polskim duchownym, gdy jeden z nastolatków zwierzył się koleżance, że myśli o samobójstwie, bo był molestowany przez księdza Gila. Dziewczyna powiedziała o wszystkim rodzicom - a ci zaalarmowali o wszystkim prokuraturę.
W ramach śledztwa przeszukano dom duchownego na Dominikanie - śledczy twierdzą, że znaleziono w nim m.in. 87 tysięcy zdjęć dzieci zapisanych na twardym dysku komputera. Na części zdjęć dzieci są rozebrane. Ponadto na komputerze miało znajdować się kilkadziesiąt nagrań z nieletnimi. Śledczy oskarżają polskiego księdza również o to, że nakłaniał chłopców w wieku 7-12 lat do masturbacji i sam masturbował się przy nich. Ksiądz - według ustaleń prokuratury z Dominikany - miał również gwałcić analnie dzieci.
W momencie rozpoczęcia śledztwa przeciwko niemu ksiądz Gil przebywał we Włoszech. Kiedy dowiedział się, że stał się obiektem zainteresowania prokuratury z Dominikany - wrócił do Polski. Duchowny nie odpowiedział na apel władz swojego zakonu, które nakazały mu wrócić na Dominikanę.
Poza księdzem Gilem podejrzewany jest także arcybiskup Józef Wesołowski, który pełnił funkcję nuncjusza apostolskiego na Dominikanie.
TVP Info, Gazeta Wyborcza, ml, arb