"Polsce nic nie grozi, jeśli Niesiołowski..."

"Polsce nic nie grozi, jeśli Niesiołowski..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Niesiołowski (fot.Wprost) 
Do 2022 roku polska armia planuje kupić broń przeciwlotniczą, nowe śmigłowce, bezpieczne systemy informatyczne, okręty i sprzęt wojskowy za 130 mld zł - informowała w grudniu ubiegłego roku "Rzeczpospolita". Plan podpisał minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
"Za 130 miliardów złotych przeznaczonych w najbliższych latach na zakup sprzętu dla wojska, można by wybudować trzy autostrady z północy na południe Polski i trzy ze wschodu na zachód. A także 433 szpitale wojewódzkie lub 1300 szpitali miejskich oraz 6500 szkół. Suma ta wystarczyłaby także na wybudowanie i pełne wyposażenie... 356 Centrów Kopernika, 687 wydziałów chemii na polskich uniwersytetach" - pisze w "Rz" Marek Migalski.

Europoseł PJN krytykuje plan zbrojeń także za pośrednictwem serwisu Twitter.com. "Fakt, że Niesiołowski jest szefem sejmowej Komisji Obrony jest najlepszym dowodem, że nic nam nie grozi i nie ma co kupować broni za 130 mld" - żartuje Migalski. "Po pierwsze to nie jest zakup jednorazowy tylko rozłożony na lata. Po drugie niezbędny. Po trzecie jakie masz zastrzezenia do SN?" - pyta eurodeputowany PO Krzysztof Lisek. "Odpowiem na 3 pytanie, ok? SN [Stefan Niesiołowski - red.] zna się tyle na armii, jak ja na połowie łososia w Kanadzie" - odpowiada Marek Migalski.

sjk, "Rzeczpospolita", Twitter.com