- Jestem żywym przykładem na to, że zawsze trzeba sobie stawiać cele i konsekwentnie dążyć do ich realizacji - mówi Janusz Świtaj, który sześć lat temu jako pierwszy Polak złożył do sądu wniosek o zgodę na eutanazję.
[[mm_1]]
W wyniku wypadku motocyklowego w 1993 r. doszło u niego do zmiażdżenia rdzenia kręgowego i złamania kręgów szyjnych. Od tego czasu Janusz Świtaj jest sparaliżowany, oddycha za pomocą respiratora.
Z pomocą przyszła Anna Dymna, która podarowała Świtajowi wózek i zaoferowała pracę w Fundacji "Mimo Wszystko".
Teraz Janusz Świtaj rozpoczyna studia na Uniwersytecie Śląskim.
sjk, TVN24/x-news
W wyniku wypadku motocyklowego w 1993 r. doszło u niego do zmiażdżenia rdzenia kręgowego i złamania kręgów szyjnych. Od tego czasu Janusz Świtaj jest sparaliżowany, oddycha za pomocą respiratora.
Z pomocą przyszła Anna Dymna, która podarowała Świtajowi wózek i zaoferowała pracę w Fundacji "Mimo Wszystko".
Teraz Janusz Świtaj rozpoczyna studia na Uniwersytecie Śląskim.
sjk, TVN24/x-news