"Gazeta Wyborcza" pisze, że na grypę zapada w naszym kraju nawet kilka milionów osób.
Eksperci z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy twierdzą w rozmowie z gazetą, że 61 proc. dorosłych zaszczepiłoby się, gdyby zalecił im to lekarz rodzinny lub pielęgniarka.
Dodają jednocześnie, że sami lekarze i pielęgniarki się u nas nie szczepią - robi to zaledwie 5-6 proc. z nich. Podkreślają, że co czwarty pracownik służby zdrowia ma kontakt z grypą. Tymczasem w USA ze szczepień korzysta 40-50 proc. personelu medycznego.
Eksperci przypominają, że grypa wciąż w Polsce zabija. Z danych Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w sezonie 2010-2011 z powodu powikłań pogrypowych zmarło 187 Polaków.
eb, Gazeta Wyborcza
Dodają jednocześnie, że sami lekarze i pielęgniarki się u nas nie szczepią - robi to zaledwie 5-6 proc. z nich. Podkreślają, że co czwarty pracownik służby zdrowia ma kontakt z grypą. Tymczasem w USA ze szczepień korzysta 40-50 proc. personelu medycznego.
Eksperci przypominają, że grypa wciąż w Polsce zabija. Z danych Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w sezonie 2010-2011 z powodu powikłań pogrypowych zmarło 187 Polaków.
eb, Gazeta Wyborcza