Wiceprzewodniczący komisji ds. weteranów w rosyjskiej Dumie, Franc Kliniewicz, zażądał przeprosin od Polski za rzeźbę żołnierza Armii Czerwonej gwałcącego kobietę, który pojawił się w ubiegłym tygodniu w Gdańsku - podaje "Gazeta Wyborcza".
Rzeźbę ustawił studenta ASP Jerzy Bohdan Szumczyk. Po kilkunastu godzinach rzeźba została usunięta. Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo, zostało ono już umorzone.
Rosyjski deputowany stwierdził, że autor rzeźby "nasłuchał się czegoś i próbował wywołać skandal". Kliniewicz chce oficjalnego oświadczenia polskiego parlamentu w sprawie rzeźby.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Rosyjski deputowany stwierdził, że autor rzeźby "nasłuchał się czegoś i próbował wywołać skandal". Kliniewicz chce oficjalnego oświadczenia polskiego parlamentu w sprawie rzeźby.
ja, "Gazeta Wyborcza"