- Macierewicz bierze faceta, który był korespondentem "NIE" Jerzego Urbana, działaczem PZPR na uczelni i doradcą rządu Leszka Millera. Były szef kontrwywiadu wojskowego nie wie, kim jest profesor Rońda?! – powiedział w programie Moniki Olejnik "7 dzień tygodnia” na antenie Radia zet europoseł Solidarnej Polski, Jacek Kurski.
-Robienie sobie kpin, że ktoś miał taką bekę i wkręcił [Piotra] Kraśkę w sprawie śmierci 96 wybitnych Polaków, polskiego prezydenta i dużej części polskiej elity państwowej jest rzeczą absolutnie skandaliczną – mówił Kurski, równocześnie przypominając, że Rońda w przeszłości obrażał prawicę i prawicową prasę oraz marszałka Józefa Piłsudskiego. - Czy jedyną przyczyną jest wieczne przymierze prawicy z nacjonal-katolicyzmem? Czy też może ślepe naśladownictwo przodków-prawicowców, tych co to bili konia na widok kobyły Pana Marszałka Piłsudskiego i uczyli wnuki głupawych piosenek ku czci tego wielkiego demokraty-zamachowca majowego – zacytował list prof. Rońdy Kurski.
- Autoryzowanie tego i bronienie w jakikolwiek sposób nie ma nic do rzeczy. Odpowiedzialność za tego eksperta wziął Antoni Macierewicz i, niestety, Jarosław Kaczyński. Kaczyński moim zdaniem jest wkręcany przez Macierewicza, grającego na jego uczuciach rodzinnych - podkreślił Kurski.
Radio Zet, ml
- Autoryzowanie tego i bronienie w jakikolwiek sposób nie ma nic do rzeczy. Odpowiedzialność za tego eksperta wziął Antoni Macierewicz i, niestety, Jarosław Kaczyński. Kaczyński moim zdaniem jest wkręcany przez Macierewicza, grającego na jego uczuciach rodzinnych - podkreślił Kurski.
Radio Zet, ml