- Głęboko dotknięty katastrofą Jarosław Kaczyński ulega naciskom Antoniego Macierewicza - ubolewał na antenie Programu I Polskiego Radia były minister rolnictwa Marek Sawicki.
Sawicki bardzo krytycznie ocenia działania parlamentarnego zespołu Antoniego Macierewicza, który zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności katastrofy smoleńskiej. - W polskiej tradycji kwestia szacunku dla zmarłych jest szczególna. Gra polityczna, która się odbywa wokół tej tragedii pod dyrekcją Antoniego Macierewicza jest uwłaczająca. PiS powinno się zastanowić nad tym, co ten pan wyczynia - apelował Sawicki dodając, że problemem jest również to, co wyczyniają osoby zaproszone przez Macierewicza do współpracy przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy. Niedopuszczalne jest - zdaniem Sawickiego - zachowanie jednego z ekspertów zespołu Macierewicza, prof. Jacka Rońdy, który przyznał, że mówiąc o możliwych przyczynach katastrofy w telewizyjnym wywiadzie świadomie powoływał się na nieistniejący dokument (prof. Rońda twierdzi, że "blefował").
- Widać, że Antoni Macierewicz jest nastawiony na trzon ścisłego elektoratu PiS. Natomiast nie jest w stanie znaleźć sposobu na to, by poszerzać go poza ten obszar - podsumował Sawicki.
arb, Polskie Radio Program I
- Widać, że Antoni Macierewicz jest nastawiony na trzon ścisłego elektoratu PiS. Natomiast nie jest w stanie znaleźć sposobu na to, by poszerzać go poza ten obszar - podsumował Sawicki.
arb, Polskie Radio Program I