- Z całym szacunkiem dla uczestników II Konferencji Smoleńskiej, ale to wygląda tak jakby niespecjaliści wypowiadali się na tematy spoza zakresu ich działań. Odniósłbym się do jednej z wypowiedzi profesora Jacka Rońdy, który stwierdził kiedyś, że równie dobrze mógłby zajmować się badaniem populacji pingwinów i wpływem czegoś, na coś tam. Powiedział to w sposób humorystyczny, ale jakże prawdziwy - mówił na antenie RMF FM Maciej Lasek.
Lasek podkreślił, że nie można się zgodzić z symulacjami przeprowadzonymi przez prof. Biniendę. - Na pewno jest specjalistą od materiałów przekładkowych i kompaktowych. Natomiast co do przeprowadzonych przez niego symulacji, nie mogę się już z nim zgodzić. Przy niewłaściwie zamodelowanym procesie możemy uzyskać zafałszowane wyniki - zaznaczył Lasek.
Członek komisji Millera dodał, że analizowali zdjęcia satelitarne lotniska przed katastrofą i po niej. Lotnisko i jego otoczenie nie zmieniło się pomiędzy 7 kwietnia i 10 kwietnia. Jedyna różnica polega na tym, że 7 kwietnia była bardzo dobra pogoda - podkreślił Lasek.
ja, RMF FM
Członek komisji Millera dodał, że analizowali zdjęcia satelitarne lotniska przed katastrofą i po niej. Lotnisko i jego otoczenie nie zmieniło się pomiędzy 7 kwietnia i 10 kwietnia. Jedyna różnica polega na tym, że 7 kwietnia była bardzo dobra pogoda - podkreślił Lasek.
ja, RMF FM