Pacjenci nie ufają lekarzom, więc ich... nagrywają

Pacjenci nie ufają lekarzom, więc ich... nagrywają

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polacy coraz mniej ufają lekarzom (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Polacy coraz mniej ufają lekarzom - wynika z badań. - Zdarza się, że pacjenci lub jeszcze częściej ich rodziny nagrywają komórką rozmowy ze mną. I przyznają się do tego po fakcie, mówiąc, że "woleli się ubezpieczyć, w razie gdyby coś było nie tak" - mówi "Gazecie Wyborczej" nefrolog z Gdańska.
Jak podaje "GW", z przeprowadzanych co roku przez European Trusted Brands badań wynika, że zaufanie do lekarzy w Polsce maleje. Zaufanie do służby zdrowia deklaruje zaledwie 57 proc. Polaków. Dla porównania lekarzom w swoich krajach ufa 89 proc. Finów, 87 proc. Holendrów i 86 proc. Szwajcarów. Skąd drastyczny spadek zaufania do lekarzy nad Wisłą? - Coraz rzadziej widać, że pracują z misją - mówią "GW" pacjenci. - O wszystko trzeba prosić. A skierowania na badania dają z taką łaską, że lepiej nie mówić. Czasem mam wrażenie, że dla nich wcale nie liczy się to, żeby człowiekowi pomóc, tylko, żeby swoją pańszczyznę odrobić i iść prywatnie zarabiać - dodają.

Zdaniem pacjentów lekarze, który nie potrafią przyznać się do niewiedzy lub błędu psują wizerunek polskiej służby zdrowia. - Synową w ubiegłym roku bolał żołądek, lekarz rodzinny przez ponad dwa miesiące nie był w stanie postawić diagnozy. Twierdził m.in., że to choroba refluksowa, potem, że wrzody. Na końcu okazało się, że to nowotwór - ubolewa pan Jerzy z Gdańska. Pacjenci coraz częściej sięgają zatem po... nagrywanie swoich rozmów z lekarzami. - Zdarza się, że pacjenci lub jeszcze częściej ich rodziny nagrywają komórką rozmowy ze mną - mówi nefrolog z Gdańska. - I przyznają się do tego po fakcie, mówiąc, że "woleli się ubezpieczyć w razie gdyby coś było nie tak" - przyznaje nefrolog w rozmowie "Gazecie Wyborczej".

Zdaniem socjologa medycyny dra Krzysztofa Puchalskiego kryzys zaufania Polaków do lekarzy jest po części konsekwencją ogólnego kryzysu autorytetów i niskiego zaufania do drugiego człowieka. - Brak zaufania bierze się także stąd, że lekarze często stawiają jednemu choremu różne diagnozy i w efekcie on po prostu nie wie, któremu ma wierzyć - mówi dr Puchalski.

sjk, "Gazeta Wyborcza"